top of page
Prace, które powstały niejako - "na zamówienie" - moich dzieci.
Część prac tworzona była w oczekiwaniu na mojego pierwszego synka Ignasia.
W zaciszu domowej sielanki i spokoju (jakiego już nigdy później nie doświadczyłam) pierwszej ciąży,
czując jak kiełkuje we mnie ta mała kruszynka, w przygotowywaniu pokoiku dziecięcego i potrzeby udekorowania go czymś wyjątkowym. Pozostałe namalowane w odpowiedzi na jego fascynację i podziw dla pojazdów, a także pomysł stworzenia całej samochodowej ściany. Przede mną jeszcze trochę pracy ;) Te rysunki lubię najbardziej.
Są chyba najbardziej szczere i dają wyraz mojej ogromnej, bezgranicznej miłości jaką darzę moje dzieci.
bottom of page